5 lat po.. - konkrety

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Czw 22:07, 13 Mar 2008 Temat postu: 5 lat po.. - konkrety

[link widoczny dla zalogowanych]
Tak było w 2003 roku.. Jaśnie panował w Polsce Mgr bez dyplomu.

Jakie plusy, jakie minusy?
W związku z tym wydarzeniem straciłem pamięć.

//POST 2//

Czy ta wojna rozwiązała jakikolwiek problem?
Czy wojną można coś zmienić na plus?
Przy okazji wojny w którą także finansowo zaangażowani byli tu wszyscy podatnicy warto sie zastanowić na takim pytaniem. Zapraszam do wypowiedzi.

któryś raz z rzędu proszę Cie bardzo o nie pisanie postów pod sobą, dziękuję :> nordi

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Sob 19:43, 15 Mar 2008 Temat postu:

odpowiedziały ulice
Foto reportaż:
2003
[link widoczny dla zalogowanych]
2007
[link widoczny dla zalogowanych]

dzisiaj : [link widoczny dla zalogowanych]

Koszty wojny w Iraku (USA)

$502,835,336,914

W dniu 15 marca Inicjatywa "Stop Wojnie" organizuje ogólnokrajową demonstrację pod hasłem:

Nie chcemy być okupantem! Nie chcemy być tarczą!

Będzie to część GLOBALNEGO PROTESTU w piątą rocznicę ataku na Irak. W czasie tygodnia 15-22 marca 2008 r. mają się odbyć akcje na całym świecie.

Demonstracja w Polsce dotyczyć będzie żądania wycofania wojsk z Iraku i Afganistanu (przypomnijmy, że nowy rząd pozostawił wojska w Iraku na większość 2008 r. i wysyła DODATKOWYCH 400 żołnierzy do Afganistanu), sprzeciwu wobec planów budowy w Polsce wyrzutni rakietowych USA w ramach programu tzw. "tarczy antyrakietowej" oraz protestu przeciw ewentualnemu atakowi USA na Iran.

Szymon · Wysłany: Sob 22:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ale fajnie. Chłopcze, Ty jesteś samowystarczalny, zadajesz pytania i sam sobie na nie odpowiadasz Very Happy

Czepek, wracaj z trasy, namnożyło się tematów do zamykania Wink

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Sob 23:51, 15 Mar 2008 Temat postu:

Chłopcze? Czy ty jesteś trzeźwy aby?. To nie odpowiedź moja gdyż brałem udział tylko w 2003. Dołączyłem do tematu ogłoszenie jeśli nie posiadasz zdolności percepcyjnych na wystarczającym poziomie w tym czasie. To teraz masz jasność. Rozumiem że tez należysz do zastraszonych. Niby nie ma już muru a strach został genetycznie do wypowiadania sie.
I to dopiero jest niepokojące.

tourret · Wysłany: Nie 10:23, 16 Mar 2008 Temat postu:

och och cudownie,juz ci nie jestesmy potrebni sam sobie odpowiadasz.ach wspaniale CHLOPCZE.tak wszyscy sie boimi wujka sama i wogole.

Mili · Wysłany: Nie 10:50, 16 Mar 2008 Temat postu:

A ja się zastanawiam ile jeszcze kolega tego typu tematów założy bo jest już tu na tym forum spora liczba.

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Nie 14:07, 16 Mar 2008 Temat postu: a propos ciekawosci

tourret · Wysłany: Nie 20:32, 16 Mar 2008 Temat postu:

no my czekamy az ty cos powiesz od siebie juz od miesiaca ponad a poki co same linki cytaty i zerzniecia z zinow Wink

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Nie 20:52, 16 Mar 2008 Temat postu:

co masz na myśli? I co to jest ten "zin"?
Przesłuchałeś właściwie zalinkowany materiał?

nordi · Wysłany: Pon 14:10, 17 Mar 2008 Temat postu:

nienazwany w swiecie tym · Wysłany: Wto 8:53, 18 Mar 2008 Temat postu:

nadal nie odpowiedzial mi co ma na myśli. Materiał jest "zernieciem z zina"? Moze tak troche oglady nabierz tourret. A co czytałeś w tym zinie? zacytujesz gdzie. Ktos taki jak tourret ma ogromny problem z wieloma tematami i swobodną wypowiedzia o nim. Jesli w jakims zinie znajdzie coś o KS to tez pewnie odrzuci temat Wink

Pytanie proste jaki problem rozwiazano od 5 lat wojny?
Problem przedłuzenia boomu gospodarczego?

numero · Wysłany: Czw 20:36, 20 Mar 2008 Temat postu: gotowi nawszystko

Dzisiaj przyszedł czas na podsumowania rządowe. Jedyne co w ocenie przejawiało sie na plus to zdobyte doświadczenie tam wysłanych. Jest to trochę mało zważywszy że kosztem 22 ofiar w samym tylko wojsku. Niewykluczone, że część doświadczenia w ten sposób zdołano stracić. Sam kraj (Irak) na tym nie zyskał gospodarczo a zysk pozorny odniosły Stany Zj. Odłożyły w czasie swe kłopoty gospodarcze.

Jednak podobnie jak przy wysłanych do Kosowa oddziałach operacja ta odbyła sie z podważeniem zasad bezpieczeństwa czyli łamiąc podpisane traktaty i wypowiadając wojnę najeźdżczą. Argument o broni chemicznej nie był trafiony. Przez co w wyniku manipulacji w sferach wywiadu poczyniono straty (w tym i w polskim) W angielskim stracono śmiercią samobójczą specjalistę od badań nad bronią chemiczną. Ostatniego ze sfer rządowych, który próbował powstrzymać nieuzasadnioną agresję zbrojną.
Dla mnie pytanie zostanie. Czy ludzie kiedyś sie czegoś nauczą? Dla komercyjnych kontraktów na "demokratyzacje" być gotowym na wszystko?