Forum Koniec Świata - Oficjalne Forum Strona Główna

FILMY
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Koniec Świata - Oficjalne Forum Strona Główna -> OFFTOPIC
Autor Wiadomość
nordi
Moderator



Dołączył: 13 Lip 2005
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Opole
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Czw 15:10, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Widział ktoś "1612"? Ponoć typowo propagandowy film Razz nawet Focus Historia, napisał, że mało w nim historii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kira
Kinomaniak Pospolity



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łaziska Górne / Kraków
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 15:14, 25 Wrz 2008    Temat postu:

ja widziałam. Mocno średni. Ponoc superprodukcja. No cóż
zmarnowałam kase na bilet


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia Czw 15:15, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arrahija
Kiełkujący Korzonek



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź | Kraków

PostWysłany: Czw 15:31, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Wracając do tematu seriali to najlepszym jaki do tej pory widziałam jest "How I met your mother".
Bodajże Druga seria leci na Comedy Central, a amerykańscy widzowie (no i ja, zapaleniec) widzieli już 1 odcinek 4 serii. Ten serial jest genialny Very Happy
I przeokropnie wciąga!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czufinka
Przyjaciel



Dołączył: 11 Lip 2005
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 22:29, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Arrahija napisał:
Wracając do tematu seriali to najlepszym jaki do tej pory widziałam jest "How I met your mother".
Bodajże Druga seria leci na Comedy Central, a amerykańscy widzowie (no i ja, zapaleniec) widzieli już 1 odcinek 4 serii. Ten serial jest genialny Very Happy
I przeokropnie wciąga!

hehe miałam okazje się zapoznac i mam zamiar zaopatrzyc się w całą serie... Twisted
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skolmon
Czarny Rosjanin



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce Nr buta: 48
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pon 14:53, 20 Paź 2008    Temat postu:

A "Naszą klasę" ktoś widział?
Mam mocno zmiksowane uczucia po tym filmie. Był w pewien sposób intensywny, ale to nie to samo, co taki np. doskonały "Słoń" (notabene którego seans zakończyłem z mokrymi od potu dłońmi). Nie zrewolucjonizował moich filmowych poglądów, ale dobrze, że powstał. Jest przerażająco aktualny.

PS: Ciary wywołuje muzyka. Końcowa "kołysanka" (bo nie wiem, jak to inaczej nazwać) śpiewana przez dziecko totalnie rozpier*ala.

---------------------------------------------------------------------------------------------
Mała aktualizacja: totalnie nie polecam drugiej kinówki "Z archiwum X". Jako 11nastoletni fan tego kultowego serialu jestem oburzony tym pełnometrażowym "dziełem". Kpina, panie dzieju, czysta kpina! Nuda i patos!
Hasłem reklamowym tego gówna powinno być "Macie i pocałujcie nas w dupę" jako odpowiedź twórców na apel tylu fanów czekających na reaktywację Muldera i Scully. Zamiast tego mamy wspaniały podtytuł "Chcę (u)wierzyć", który jest gwoździem do trumny pełnej patosu, łopatologii i taniego moralizatorstwa.
Amen.


Ostatnio zmieniony przez Skolmon dnia Pią 14:16, 24 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HIGUA
Przyjaciel



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gůrny Ślůnsk/Katowice-Zawodzie
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pią 18:22, 31 Paź 2008    Temat postu:

PIŁA V
Premiera odbyła się 24 października,równocześnie w Polsce i w USA.
Ze względu na różnicę czasową miałem przyjemność obejrzeć film wcześniej niż
Amerykanie.
Czekam na część szóstą i ostatnią (chyba Smile)
P.S.
Dzisiaj w katowickim kinie HELIOS o godz. 23:30 rozpoczyna się NOC Z PIŁĄ Smile,
czyli wszystkie części za "szlagiem".
Oczywiście bilet już mam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Traba
Koniec Świata



Dołączył: 10 Lip 2005
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koniec Świata

PostWysłany: Pią 20:01, 31 Paź 2008    Temat postu:

Fanem "Piły" nigdy nie byłem i pewno się na cz. V nie wybiorę,
za to polecić mogę nowy film braci Coen - "Burn after reading"/"Tajne przez poufne"!
Naprawdę fajne kino z rewelacyjnym Malkovich'em (jedno słowo powtarza chyba w każdej swojej kwestii Smile) i zajebiście śmiesznym Pitt'em (scena ich rozmowy w samochodzie to mistrzostwo świata.. Very Happy) Jak ktoś się w kinie lubi pośmiać, to na prawdę warto!! To by było na tyle, papa, pozdr
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusky
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ktw
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Pią 21:02, 31 Paź 2008    Temat postu:

czytałam jakos niedawno wypowiedź Pitta, ze nie wiedzial, ze zagra az takiego glupka i lekko zaniepokoil go fakt, ze postac byla napisana specjalnie dla niego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz
Zakorzeniony Symfonista



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Będzin

PostWysłany: Pią 13:40, 14 Lis 2008    Temat postu:

Ostatnio było mi dane udać się do kina aż dwiukrotnie...Po raz pierwszy na nowego Bonda. No cóż! Zdecydowanie spodziewałem się czegoś lepszego. Wyjątkowo pozbawiony fabuły. Pierwsza godzina to pościg za pościgiem. Niby to normalne dla Bonda, ale tym razem wyjątkowo mnie to raziło. Jednakże film ma także swoje plusy...największe to oczywiście Daniel Craig, który bezustannie ten sam wyraz twarzy i świetne sekwencje wspólne Bonada i M. Relacje między tą dwójką to mistrzostwo świata.

Druga produkcja to kino dużo spokojniejsze. Senność, czyli drugi film po Pręgach w reżyserii Magdaleny Piekorz. Film oglądało mi się całkiem sympatycznie - na sali kinowej byłem sam, co zdrzyło mi się już drugi raz w życiu. Fajnie tak. Film składa się z trzech opowieści, ktore niestety są nierówne, podobnie jak aktorstwo. Podabali mi się śzczególnie Żebrowski i Maćkowiak, no i oczywiście starsi aktorzy Grabowski i Dziędziel. Nie trudno zauważyć, że są to wyłącznie role męskie, ale jakoś polskich aktorów zwyklę cenię bardziej niż nasze aktorki, choć oczywiście sa wyjątki. W tym filme jeśli miałbym, którąś wyróżnić to Joannę Pierzak.
Natomiast wątek, który najbardziej mnie zaciekawił, także ma zabrawienie męskie. To wątek z Maćkowiakiem i Obuchowiczem, ale to nie są typowi mężczyźni w tym filmie.

Była tu też scena która mnie bardzo rozbawiła.
Jeden z bohaterów wchodzi do domu i siada na krześle w kuchni. Zwraca się do niego żona:
- Kupiłeś mi lekarstwa...Nie kupiłeś, a przecież prosiłam!
On wolnym, obojętnym ruchem wyciąga lekarstwa z kieszeni. Żona spogląda na rachunek i mówi:
- Takie drogie, mołeś nie kupować.
Jakoś tak to leciało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skolmon
Czarny Rosjanin



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce Nr buta: 48
Płeć: Chłopak

PostWysłany: Pon 20:12, 01 Gru 2008    Temat postu:

Jak cholera polecam "Dziwolągi" Toda Browninga z 1932 r.
Fantastyczne i wstrząsające studium relacji ludzi zdrowych z przygnębiająco chorymi i zdeformowanymi artystami z objazdowego cyrku osobliwości. Film kopie po ryju, na kilkadziesiąt lat został zakazany. Jeśli podpiąć go pod gatunek "horror", to osobiście nigdy nie widziałem tak smutnego filmu grozy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusky
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ktw
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 23:26, 18 Mar 2009    Temat postu:

Właśnie obejrzałam Slumdoga. Rycze jak bóbr Smile
Niesamowicie pozytywny film!


Ostatnio zmieniony przez Dusky dnia Śro 23:32, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darut
Moskwicz Zwyczajny



Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Betonów

PostWysłany: Czw 13:43, 19 Mar 2009    Temat postu:

w Slumdogu to rozwaliła mnie najbardziej jedna rzecz Very Happy
nie wiem czy kojarzycie, na koniec jak już są napisy, wszyscy zaczynają tańczyć na dworcu. to dla mnie idiotyczne i w ogóle nie pasuje Razz wiem że to nie umniejsza w ogóle wartości filmu i wiem że to film bollywood i oni nie wyobrażają sobie niczego bez tańca, no ale mnie to jakoś zapadło w pamięc Razz negatywnie Very Happy

ja przeżywam fascynację Małą Moskwą, Rysą oraz Dworcem Bezdomnych Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusky
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ktw
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 15:15, 19 Mar 2009    Temat postu:

darut napisał:
wiem że to film bollywood

sęk w tym, że to nie jest film bollywoodu i cel jakim kierował się reżyser / scenarzysta umieszaczając w końcówce scenę taneczną jest chyba dla wszystkich wielka zagadką Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulka
Kinomaniak Pospolity



Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Klucze
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 15:39, 19 Mar 2009    Temat postu:

darut napisał:
ja przeżywam fascynację Małą Moskwą, Rysą oraz Dworcem Bezdomnych Kwadratowy


Mała Moskwa jest powiedziałabym znośna. Dobrze zrobiony, dopracowany film, ale szczęki z podłogi nie zbierałam. Może dlatego, że za dużo ostatnio twórczości sięgającej tematyką wstecz? Nie wiem sama. Niby historia Legnicy dalej jest mało komu znana i ów film może ją bliżej przytoczyć lecz ten argument nie wynosi go na piedestał. Minus - cholerna przewidywalność i wszędobylska Weronika Książkiewicz, która nie miała za dużej roli w filmie, ale i tak jest drażniąca. Plus - gra Lesława Żurka, który według mnie jest genialnym aktorem o nietuzinkowej urodzie oraz scena występu Wiery wykonującej Grand Valse Brillante. Piosenka w jej wykonaniu łechce psychikę. W każdym razie warto obejrzeć tę historię o miłości bo lepszej w polskim kinie chyba już nie doświadczymy. I tak chwała za to, że udało się komuś zrobić coś ambitniejszego niż nieszczęśliwo szczęśliwa miłość popieprzonych nastolatków będąca podstawą polskich gównianych komedii romantycznych.

Zaś ja serdecznie polecam "Gnijącą pannę młodą" Tima Burtona Smile Jest to stary film (2005r), a właściwie bajka i pewnie wielu z Was już ją widziało, ale godna jest powtórnego obejrzenia. Jestem osobnikiem strasznie wybrednym jeśli chodzi o filmy, lecz ten szczególnie przypadł mi do gustu i żałuję, że tak późno miałam okazję go obejrzeć. Zabawna czasem wzruszająca opowieść, rewelacyjna grafika, słodki happy end nietandetny ideał jeśli chodzi o rozluźnienie umysłu.

a czy ktoś widział może "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"?? Bo okrzyknięto go genialnym, a ja nie miałam jeszcze okazji sama tego ocenić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darut
Moskwicz Zwyczajny



Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Betonów

PostWysłany: Czw 16:41, 19 Mar 2009    Temat postu:

Paulka napisał:

a czy ktoś widział może "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"?? Bo okrzyknięto go genialnym, a ja nie miałam jeszcze okazji sama tego ocenić.


Ja widziałam. ogólnie jest najbardziej przereklamowanym filmem tego roku jeśli chodzi o moje odczucia Razz strasznie się ciągnie - trwa 2,5 godziny prawie, a nie ma aż tak wartkiej akcji, żeby oglądać z zapartym tchem. ogólnie mało jest akcji... Pit jest tam też bardzo nudzący. ja ogólnie nie jestem przekonana do tego aktora, więc jego osoba mnie odrzucała od tego filmu. też przed obejrzeniem słyszałam, że jest genialny. i chyba dlatego się zawiodłam, bo byłam przygotowana na jakiś niewiadomojak wspaniały film. a jest... hm. przeciętny Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve
Czarny Rosjanin



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin/ Wawa
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Czw 19:53, 19 Mar 2009    Temat postu:

Dusky napisał:
Właśnie obejrzałam Slumdoga. Rycze jak bóbr Smile
Niesamowicie pozytywny film!

Moim zdaniem srednio pozytywny...
Mocny film, ciekawy, wciagajacy
Podobal mi sie, bardzo.

Poza jedna scena - kiedy bracie upadli na kark z jadacego pociagu
i zaraz wstali kilka lat starsi Razz Sorry, nie kupuje takiej 'przenosni'...
Ze jak sie upada na glowe to od razu sie czlowiek starzeje Wink heh Razz



Pozdrawiam:
Eve
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dziki chomik
Głęboko Zakorzeniony



Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bełchatów
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Wto 21:47, 24 Mar 2009    Temat postu:

darut napisał:
Paulka napisał:

a czy ktoś widział może "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"?? Bo okrzyknięto go genialnym, a ja nie miałam jeszcze okazji sama tego ocenić.


Ja widziałam. ogólnie jest najbardziej przereklamowanym filmem tego roku jeśli chodzi o moje odczucia Razz strasznie się ciągnie - trwa 2,5 godziny prawie, a nie ma aż tak wartkiej akcji, żeby oglądać z zapartym tchem. ogólnie mało jest akcji... Pit jest tam też bardzo nudzący. ja ogólnie nie jestem przekonana do tego aktora, więc jego osoba mnie odrzucała od tego filmu. też przed obejrzeniem słyszałam, że jest genialny. i chyba dlatego się zawiodłam, bo byłam przygotowana na jakiś niewiadomojak wspaniały film. a jest... hm. przeciętny Razz


ja się z tym nie zgadzam, być może dlatego że nic o filmie nie słyszałam przed obejrzeniem oraz być może dlatego, że oglądam mało filmów i żaden ze mnie znawca. w moim odczuciu interesujący film, fajny pomysł i podczas oglądania się nie nudziłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusky
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ktw
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 20:59, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Przewertowałam kilka stron wstecz i nie znalazłam, wiec nie wiem czy bylo -
Jak stracic przyjaciol i zrazic do siebie ludzi.
Angielski humor mówi sam za siebie (No jasne, ze nie wiesz kto to Orlando Bloom! Dla ciebie Brad Pitt to jaskinia w Yorkshire). Humor słowny, humor sytuacyjny, humor w każdej postaci i co ważne - humor inteligentny. Świetnie zarysowana postać głównego bohatera - irytujący dupek, mimo ze sam o sobie mowil looser to nigdy nie watpil w swoje umiejetnosci, a tych co wątpili mial w glebokim angielskim powazaniu Smile Z sympatia tez ogladałam Kirsten Dunst (z tą jej wieczną obojętnośącią wymalowaną na twarzy szczególnie w scenie gdy Sidney wywala jej torbe i znajduje powieść!), choc dla wielu przez te swoja eterycznosc wydaje sie byc mimozowata i blada. I miły akcent w postaci Gilian Anderson - postac ewidentnie schematyczna ale przynajmniej w moich oczach odkleila sie nagle od agentki Scully co bylo dosc szokujace w pewien sposob Smile No i jest tez ciekawy akcent polski he he he.
Jak stracic przyjaciol i zrazic do siebie ludzi to innymi słowy jak ukryć niedomagająca fabułę pod masą ciekawych rozwiązań Smile
Film ma świetne momenty lecz jest bardzo nierowny pod wzgledem fabuły. Ostatnia scena z palącą się powieścią w zamierzeniu miala chyba stanowic przeciwwage do mdłości drugiej polowy filmu, niestety imho nie zdołała ona udzwignac jej ciezaru, a szkoda bo duzy potencjal tego filmu mogłby byc jeszcze wiekszy Smile

aha i jest tez cos dla Eve - przenosnie upływajacego czasu, ktory jest mierzony według garniturów od coraz to lepszego projektanta Wink


Ostatnio zmieniony przez Dusky dnia Śro 21:10, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marusia
Głęboko Zakorzeniony



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rawa Mazowiecka/ Wrocław

PostWysłany: Śro 13:55, 20 Maj 2009    Temat postu:

Od kilku dni w kinach można zobaczyć Anioły i Demony, widział ktoś już może? Ja się wybieram i wybrać sie nie mogę... Książka bardzo dobra, dużo bardziej mi się podoba od Kodu i mam nadzieję, że ekranizacja też będzie lepsza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dusky
Moderator



Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ktw
Płeć: Dziewczyna

PostWysłany: Śro 15:24, 20 Maj 2009    Temat postu:

Paulka napisał:

a czy ktoś widział może "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona"?? Bo okrzyknięto go genialnym, a ja nie miałam jeszcze okazji sama tego ocenić.


i co, miałaś okazję już obejrzeć? Smile

Ja widziałam przedwczoraj.
Przypadek Benjamina Buttona jest faktycznie ciekawy, a Brad Pitt wcielił się po raz kolejny doskonale w rolę (z każdym jego filmem utwierdzam się w przekonaniu, że jest wyjątkowym aktorem). Świetna charakteryzacja, dzięki której z początku nawet nie rozpoznałam Pitta w Buttonie.
Rzeczy, których nie potrafię pojąć to
1. Narracja - prowadzona dzięki pamiętnikowi. Po co? Pamiętnik wprawdzie jest punktem styczności przeszłości i teraźniejszości, ale jaki to ma cel to jeszcze do tego nie doszłam. Ok, Caroline dowiaduje się, że jest córką Buttona, ale w sumie, co z tego Smile
2. Wielowątkowość - w filmie pojawiają się wątki, których obecność jest dla mnie niezrozumiała np. wątek huraganu Catrina - nie ma on nic wspólnego z fabułą (mniemam, że z interpretacja też nie) i nie wnosi nic nowego, a nawet tylko niepotrzebnie przedłuża i odciąga od głównej historii. A człowiek musi się wpatrywać w prognozę pogody i dylematy synoptyków czy uderzy czy tez nie Smile

Za duży też nacisk moim zdaniem położono na wątek wstecznego zegara i synów (nie) wracających z wojny. Jeśli pragnienie cofnięcia czasu (którego symbolem jest ów tak wyeksponowany zegar na Grand Central) miało stanowić przeciwwagę, do faktu, że cofający się czas dla Buttona staje się przekleństwem, to w takim razie jak to się ma do tego, że parokrotnie w filmie pojawia się myśl, że jeśli chcesz zrobić coś to nie odkładaj tego na kiedyśtam, bo możesz nie zdążyć (tu wchodzi motyw z pływaczką - żałuje,że nigdy nie spróbowała kolejny raz przepłynąć La Manche --> znów pojawia się pragnienie cofnięcia czasu) Trochę nie do końca ten watek jest imho dopracowany.

Wśród zawiłości fabuły i piętrowości narracji ładnie pokazany został wątek miłosny, który w miarę spaja film i nawet jego lekkie wyidealizowanie nie odstrasza Smile Niestety zajmuje ona tak dużą część całej fabuły, że w sumie nie wiadomo, czy refleksja po seansie ma dotyczyć upływu czasu, czy pogodzenia się ze swoimi słabościami i tym co przygotował los, czy też mamy wzrusząć sie na myśl o pięknej acz nie do końca spełnionej miłości Smile Wzorując się na zlepkowości fabuły pewnie wszystko na raz Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Koniec Świata - Oficjalne Forum Strona Główna -> OFFTOPIC Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin