27.04 - KRAKÓW / Studio / FINAŁ TRASY

machoony

było to dobre Smile

Złośnica

and the guest star was: MELO!!! Pijani

machoony

Skolmon

I po trasie.
A kącert wieńczący ową bardzo udany i byczy. Wprawdzie przekonałem się po raz kolejny, że wolę te bardziej kameralne występy niż koncerty z wielką pompą i jeszcze większą frekwencją, ale miło było zobaczyć krakowskie PRLive na własne oczy Smile

Do Krk wraz z małą grupką przetłukliśmy się w okolicach 13. Zanim skierowaliśmy kroki do Studia trochę się pozwiedzało. Pogoda była zajebista, więc nie było bata, żeby nie połazić po Starówce i okolicach.
Ja do teraz nie wiem, jak myśmy się zorganizowali, ale na miejsce koncertu trafiliśmy przed 18. Coś nam się uje*ało, że to właśnie o szóstej wszystko startuje. I tym sposobem, dzięki naszej szpagatowej inteligencji, Żółwie i Zmaza nam spierdzieliły. Ech... Zmaza jak Zmaza, ale za niezdążenie na ZMŻ to się wziąłem i poirytowałem. Chciałem przecież "Gołębie" na żywo usłyszeć, no...
Dobrze, że przynajmniej na bisowaną "Wiosnę" się załapaliśmy.

Co do Radia Bagdad, to wciąż nie wiem, o co chodzi z tym ich "występem", grali czy nie? Może mi to ktoś naświetlić?

Leniwca poobserwowałem z balkonu (fajne te "Studyjne" balkony Smile

razem z TomZylem (pzdr wariacie), do pogo wessało mnie standardowo już tylko na "Rude Boy Janka". Jeszcze co do Leniwca, to chciałbym z tego oto miejsca pozdrowić Okonia, z którym na afterze fajnie się wspólnie działało i integrowało Smile

Zapowiedź Końców usłyszałem obserwując manewry w kiblu (nisko latające dzikie pawie) i zapoznając się z Dusky, Zuchu i Weronką (pozdrawiam:). Od razu wyrwało mnie pod scenę, gdzie doleciałem wrzeszcząc nieokiełznale "To nasi! To nasi!".
Stłoczyliśmy się pod sceną z Krasnalem, koleżanką Wiewiórą i NonemBonemTonem Very Happy

.
Końcert fantastyczny, Kłaptocz jako gość specjalny - rozwalający (nie wiem, kto bardziej mnie rozwalał tego wieczora zapominając tekstu: Kłaptocz czy Dżeki), no i skrzypce... Ach... Dla tego elementu warto było tłuc się przez sześć godzin w PKSie.
Skrzypcowe "1980" mnie tak nie rozczuliło, ale na "Belfaście" to pier*olca z radości dostałem. Później tego wieczora usilnie trułem Czepkowi, że Jasia Gałacha powinni zatrudnić na stałe Smile

No i kolejna moja standardowa ekscytacja - "Nasze miasto", czyli najpiękniejsza trąbka w piosenkach Końców Smile

Szymek zebrał potem zań sporo pochwał ode mnie Smile

Farbenów częściowo przełaziłem, nieregularnie tylko uskuteczniałem podskoki przy wybranych piosenkach. Na pierwszym miejscu u mnie Dżekowata "Pogodna". Wyszło to zajebiście (rozwalający falstart Jacy Smile

i mam nadzieję, że pojawi się w eterze jakiś filmik z tego występu. Pod koniec zaniosło mnie już całkowicie pod scenę, wszak na tej działo się niemało Smile

Wylegnięcie wszystkich kapel, prezentacje, podziękowania, nagrody i "Buffalo Soldier" Smile

Coś niesamowitego.

Wylegliśmy przed klub, zapoznałem się z Higuą (pozdrawiam pana:), ciekawy był motyw, jak dwóch kolesi z Tobą pomyliłem Smile

i ruszyliśmy w podróż do knajpy pod znamienną nazwą PRL, gdzie ćwierkały wróble, że się after szykuje.

I się był, a i owszem. I to bardzo fajny Smile

Na początku bawiliśmy się tam w uszczuplonym gronie, chcąc dać chłopakom wybawić i wyżegnać Piwo

się ze swoimi, ale potem wyciągnęliśmy parę sztuk Końców (spasiba Czepek & Szymek) na drina tudzież browara i pogaduchy o tym i tamtym.
A w tak zwanym międzyczasie szalało się z forumowiczkami (Eve, dziękuję za nasz taniec w knajpie, pamiętasz go? Wink

Ku*wa, znów się rozpisałem. Nie kontroluję tego Smile

Ale to tylko dowód na to, że było o czym pisać, bo wypad do Krk i finał PRLive AD '08 udał się zajebiście Peace

Kiść pozdrowień:
dla forumowiczów znanych (za wspólne szaleństwa na i po koncercie) i poznanych (żywię nadzieję, że gdzieś tam kiedyś uda nam się lepiej zorganizować i zintegrować), naturalnie dla zespołu za rewelacyjny występ i afterowe rozmowy i dla Mruka za przypilnowanie rzeczy:)

Oi!

PS: Zdjęć krztyna - [link widoczny dla zalogowanych]

HIGUA

HIGUA

Eve

Krasnal

Skolmon ! Ty jak zawsze się rozpisaleś,i dla mnie nic nie zostało Neutral

...no ale coś tam jeszcze się napisze Smile

Do wypowiedzi Skolmona mogę dodać,że weekend udany była bardzo bardzo,a nawet i bardziej ! tyle rzeczy się działo,że moja mała główka z ledwościa mogła to wszystko ogarnąć Smile

Co do samego koncertu...ilość siniaków na ciele,obite żebra i ogólne bóle w w całym ciele oznaczać moga tylko tyle,że zabawa była przednia i niezapomniana...niestety mój głos został chyba jeszcze pod sceną w Studiu(jakoś jeszcze do mnie nie wrócił) Confused

After także jak najbardziej udany,na poczatku w małym gronie,ale jak to zawsze bywa z czasem robiło się coraz weselej. Pogaduchy ze znajomymi,forumowiczami i chłopakami z KŚ i Leniwca,tańce wygibańce na parkiecie...ehh fajnie było.A później znowu 9 godz powrót do domu.
Podsumowując...oprócz paru niemiłych incydentów,było ekstra !
Weronka-miło było poznać tak miłą i zakręconą osóbke z forum:)
Eve-fajnie było spoktać znowu i chwilke pogadać(mimo że na początku nas nie poznałaś) Smile

Gorące pozdrowienia dla forumowiczów których poznałam i nie poznałam i z którymi spędziałam większość czasu (Skolmon i NonBonTon),dla zespołu podziękowania za wszystko !A najgorsze w tym wszystkim jest to,że już tęsknie...,a następępny koncert dopiero w Jarocin Crying or Very sad

cóż trzeba będzie jakoś wytrzymać.
Dziekuje za wszystko i wszystkim !!!

Paulka

ja już nic dopowiadać nie będę, bo wszystko zostało powiedziane

było zajebiście

tak gdzieś z jedną czwartą afetru to nie pamiętam... głowa do teraz mnie boli

jedyne czego żałuję to to że było was tyleee z forum a ja nikogo nie poznałam. widziałam się z higuą dusky zuchem weronką i eve których pozdrawiam serdecznie ;* ale was już znałam wcześniej. kurcze następnym razem nie odpuszcze i na pewno przybiegnę się przywitać do reszty

no i Czufa Very Happy

jeszcze raz przepraszam Cię, że nie poznałam. te loczki

weronka

Bardzo dobrze, że finał trasy ulokowano w tym roku w Krakowie.
Tamtejsza publika po raz kolejny pokazała jak świetnie potrafi się bawić.
Naprawde zszokowała mnie liczba ludków biforujących przed koncertem.
Samo Studio jest o niebo lepsze od Lochnessu, głównie przez to, iż jest zdecydowanie większe.
Po prawie miesięcznym rozstaniu z trasą strasznie brakowało mi Końców w wersji lajf, toteż prawie wszystko podczas występu mi się podobało Wink

Ciesze się strasznie, że wreszcie udało mi się na trasie spiknąć z Dusky, bo bez Ciebie Kobieto koncerty nie smakują tak samo Wink

(co to za koncert bez szaleństw z niewidzialną trąbką i perkusją Twisted

).
Co do kawałków w duecie z skrzypcami to było OK, ale wydaje mi się w Katowicach wyszły one troszeczke lepiej.
Natomiast występ Tomka Kłaptocza... powiem szczerze: nie jestem fanką śpiewania z kartki Wink

(chyba, że ta karteczka to wymysł mojej wyobraźni tudzież wina złego wzroku - to zwracam honor).
Trzeba jednak przyznać, że nieźle wkomponował się w kawałki Końców.

Dusky

To ja tez cos skrobne nt ostatnich koncertow i zaczne od dupy strony Smile

Razem z Czufunką i Zuchem cudem doczołgalismy sie do Studia, gdzie przy dzwiekach Wiosny ze zdziwieniem zobaczylismy Tomka Kłaptocza. Oczywiscie wtedy jeszcze nie wiedzielismy po co i dlaczego Smile

Zaluje strasznie, ze Żólwie mnie ominęły, bo czekałam na ich występ od dwóch tygodni, ale na szczescie udalo sie chociaż zdążyc na Końcow Smile

(Leniwcow omine bo tez nie ma nic do opowiadania ciekawego Wink

)
Setlist standardowy PRL'owy (weronika tak skrupulatnie spisywalas piosenki a teraz ich nawet nie wkleisz Wink

) i od razu rzucił sie w oczy brak Czeskiego snu jako drugiego kawalka Smile

Czeski sie zwrocil z nawiązką Smile

Nie powiem, zaskoczylo mnie zaangazowanie Tomka do tej piosenki (licze na rychłe udostępnienie wideo przez Zucha Twisted

) ale wyszlo swietnie, tak samo z reszta jak i 1980 z Tomkiem i Jasiem Smile

A ze z kartki to co tam, przy 1980 nawet Dżeki zgubił tekst Wink

Reszte koncertu spedzilam na graniu na niewidzialnych instrumentach z Weronką. Wera - doskonale wiem co masz na mysli, bez ciebie to tez nie to samo Peace

Farbenów spedziliśmy z Melo (którego nota bene nie widzialam chyba 100 lat Wink

) na spiewaniu farbenowych piosenek i piwie Smile

Dodam, ze Melo jako guest star wypadl wysmienicie - "oni są ze mną!" <lol> Wink

Szkoda ze machoony go zabral tak wczesnie Twisted

Bardzo udanie za to wyszedł finisz czyli Buffalo oraz rozdawanie pucharów za pierwsze miejsca Very Happy

After w PRL'u trwal zdecydowanie za dlugo jak na mnie i moją nie-imprezową naturę Wink

W "apartamencie" Wink

wylądowalismy ok. 6 nad ranem, nie wspomnę, że zaspaliśmy na autobus o 13.30 tak więc pobyt w Krk sie troche przedluzyl, ale przynajmniej udalo sie cos pozwiedzac, bo co to za wizyta w Krakowie bez zwiedzania Wink

Miło było poznać w koncu Skolmona (nie ma to jak spotkanie w toalecie oraz wspolne podziwianie pawi Wink

Nie wiem gdzie się skryłes na afterze skoro zorientowalam sie ze tam jestescie dopiero przy wychodzeniu :> Aha i jeszcze jedno, cytujac pana stróża na parkingu - Starówka jest w Warszawie - my mamy Stare miasto Wink

), NonBonTona, szkoda ze nie poznałam Krasnala, bo chyba nie poznalam??
Dziękówka zuszkowi za ostatni weekend trasy i za wspólne przemierzanie polskich dróg PKP, Czufince za czipsy na trasie Katowice-Kraków oraz spędzony czas w Studio i Weronce za jak zwykle wysmienitą zabawę i doprowadzenie mnie do łez ze smiechu , bo cie nigdy w takim stanie nie widzialam Very Happy

Mrukowi za hotel all inclusive Wink

Special thanx for Melo za przybycie, dotrzymywanie towarzystwa i niegasnacy uśmiech Smile

I oczywiscie organizatorom i zespołom występującym wielkie dzięki i ukłony Smile

Podsumowując zacnie wszystko się udało a finał w Krk okazał sie byc godnym zakonczenia udanej trasy Punky Reggae Live Smile

zuchu

Ja dodam tylko tyle:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji dziekując za 8 koncertów na trasie, na których udało mi się znaleźć i życzę sukcesów artystycznych i frekwencyjnych jesienią. Zasługujecie.

machoony

Czufinka

Krasnal

Eve

Final

Klub bardzo fajny, ochrona w porzadku (poza 1 wyjatkiem Razz

)

Co do wystepu Koncow
2 gosci mnie zaskoczylo Smile

koncertowo -
"Czeskiego snu" i "1980" w zyciu nie zapomne w tym wykonaniu...
a "Czeski sen" to chyba przejdzie do historii Wink

Minus dla tomka za czytanie z kartki Razz

Ale wokalnie bylo super,
po prostu brak slow.
Reszta setlisty - rowniez pozytywnie - bylo inna, zmieniona
setliste PRLive Smile

Chociaz poczetek 'Atomowymi' to jest to Peace

Fajnie bylo moc znowu sie bawic na Waszym koncercie Very Happy

Podziekowania:
- dla Anetki & WW za organizacje calej trasy Smile

- dla Wszystkich kapel za koncerty, pomoc i towarzystwo.
- no i dzieki wielkie dla Was, Chlopaki - Dzeki, Czepek, Szymek, Lukasz,
Wojtek - za koncerty, na ktore udalo mi sie przybyc, za towarzystwo
i Skarzysko Wink

hehe

- MELO - milo bylo Cie spotkac w Krakowie Very Happy

Szkoda, ze tylko w Krakowie...
- Mruku - za sklepikowanie, management, niezmienny usmiech Wink

- DJ Bigos - za rozkrecanie wszystkich imprez Very Happy

- Pesciak - za towarzystwo Very Happy

- Mlody, Tomek - za techniczne zaopiekowanie sie koncertami Wink

- Ludki z Forum - za towarzystwo, pogawedki etc Smile

Za to, ze 'nie ma takiej sily, ktora zniszczy to, co w Nas' Smile

- Skolmon - tjaaa... taniec Laughing

- Krasnal, Skolmon - sorry, ze nie poznalam, ale niezle zakrecona bylam
w Kraku Razz

No i do tego na tajgerze jechalam Wink

hehehe

Ale nadrobilam swoj blad Very Happy

I czekam na kolejne trasy Very Happy

Pozdrawiam:
Eve

Skolmon

[link widoczny dla zalogowanych]

Niezapomniany "Belfast" ze skrzypkami (za który niesłabnące stokrotne dzięxy dla chłopaków).
Jakość tragiczna, ale jaka wartość sentymentalna... Wink

Vid by: Krasnal (pozdrówka Smile

JButterfly

Powiem tak. Było przekozacko, gruuubo, byczo, elegancko i rrruubaaasznieee. Czyli w skrócie mega zajebiście Very Happy

Bez siniaków się nie obeszło ale nie ma to jak porządna walka o przetrwanie pod sceną Twisted

Nic dodac, nic ując Smile

Pozdrawiam koleżankę, która stała ze mną za sceną na koncercie FL Smile

Też po afterze nie wytrzeźwiałam do dzisiaj Razz

Dzięki chłopaki za wspaniały finał Smile

Ja chcę jeszcze raaaaz!!! Very Happy

Paulka