nowe płyty polskich wykonawców...

sanostol

dobra ta nowa płyta happysad
zgadzam się z tym że chłopaki poszły do przodu i rozwinęli się
trąbka Zdunka bardzo ubarwiła to wydawnictwo
mój faworyt to Długa Droga w Dół i Taka historia Smile

Dusky

Czy ja jestem jedyna osoba na swiecie, ktora nie przesluchala jeszcze tej plyty?

Daaaaaaajcieeeeeeee...

Sani, a sciagnales juz Burgerbar?

hihihi

yarcio

Dusky, jest nas aż dwoje. Ale mi się nie spieszy do odsłuchania ;>

weronka

Do nowej płyty HS podeszłam dosyć sceptycznie.
Ostatnio byłam na ich, delikatnie mówiąc, nieudanym koncercie i raczej nie
spodziewałam się niczego, co mogłoby przykuć moją uwage... a jednak...
Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu płyta jest naprawde bardzo fajna Smile

Słucha się jej całkiem przyjemnie Wink

Faktycznie, tematycznie to może wiele się nie zmieniło
[a, że aktualnie mam wielką ochote na smęty - to wcale mi to nie przeszkadza Wink

], ale jestem pod wrażeniem strony technicznej.
Brzmi bardzo fajnie Smile

Moimi faworytami są: 'Milowy las', 'Stryna', 'Damy rade', 'Taka historia'...
Ale i tak w rankingu 'The best kawałek z Nieprzygody', jak dla mnie, wygrywa 'Długa droga w dół' Very Happy

Mimo, że płyta jest OK, na koncert HS raczej szybko mnie nie przywieje Smile

To co słysze w głośnikach zdecydowanie mi wystarcza Wink

[z góry już napisze, że nie jestem gimnazjalistką ani zagorzała fanką HS Wink

]

Czufinka

xero

chociaż po raz pierwszy ze strachem w oczach [i uszach] słuchałam nowej płyty happysad, tak teraz utwierdzam się w przekonaniu, że to ich najlepsza płyta, chociaż 2 piosenki sa do odrzutu totalnego, a 2 kolejne toleruję z lenistwa [ przełączać się nie chce].
ale statycznie rzecz biorąc na poprzednich płytach też były piosenki w stylu 'skip'.

a niedługo wychodzi nowa płyta strachów.
tego to dopiero jestem ciekawa!

karlos

i nowe lao che też jakoś niebawem

Łukasz

Nowy Happysad jakoś mnie nie kreci. Wszystkie utwory kojarza mi się z nostres - a to utwór, którego szczególnie nie lubię.

Za to ostatnia nosowska naprawdę super - chociaż nie wyobrażam sobie tego materiału na koncercie. Szczególnie podobaja mi się: Metempsycho i Unisexblues

Złośnica

nowa Nosowska na koncercie fajnie - miałam okazje widzieć na off festiwalu - ale faktycznie materiał / skład komplikuje koncertowanie i z tego co czytałam koncertów promujących tą płytę będzie niewiele

ale może jakieś utwory -hey włączy do swojego repertuaru z czasem...

ana

Nowe "dziecko" Indios Bravos lada dzień ujrzy światło dzienne...
Tutaj ( [link widoczny dla zalogowanych] ) mozna usłyszeć 6/14 utworów, ktore ukażą się na płycie. Co prawda mnie nie do końca podoba się kierunek muzyczny jaki obecnie obrał ten zespół, jednak pocieszające jest to, że jeśli w tym tempie będą udostępniac kawałki na Onecie ( średnio 1 dziennie?), to ominie mnie ryzyko związane z kupnem plyty w ciemno hehe.
miłego słuchania
1luv

Kira

dredzik

A ja sobie słucham "Autora" SNL i jednak Kaczmarskiego nie powinno się powielać.

arafatkaaa

ja Autora mieć będę jutro Very Happy

zuchu

Autor nie pozostanie moim strachowym faworytem. Ciężkie to bardzo. Denerwuje maniera Grabaża w pierwszych 3 bodajże utworach na płycie. Trafiają do mnie w strachowej interpretacji trzy utwory. Trochę za mało. Pierwszy raz krytykuje Grabaża za jego muzyczne dokonania.

karlos

Co do 'autora' nie oczekiwałem raczej niczego nadzwyczajnego a tu proszę jaka niespodzianka.
Ocena ma będzie może inna niż większości z jednego prostego powodu,
twórczość Jacka Kaczmarskiego jest mi znana prawie wcale.
Muzycznie nie ma tu prawie wcale strachów z pierwszej płyty,
Z drugą płytą też tylko częściowe podobieństwa i to jest to,
brzmi inaczej, ciekawiej, różnorodnie,
wyprodukowane te dźwięki mistrzowsko jak na polskie warunki,
pod tym względem najlepsza polska produkcja tego roku, obok ‘the triptic’ Sweet Noise.
Nie chciałbym zabrzmieć jak strachowy klakier ale wśród tej podstawowej dziewiątki
póki co nie słyszę ewidentnego słabeusza.
Na początek bardzo udane ‘siedzimy tu przez nieporozumienie’, dalej świetna ‘walka Jakuba z aniołem’
ale gwóźdź programu mi się zaczyna od ‘szklanej góry’.
Coś zupełnie niesamowitego, z klimatem, brzmieniowo na światowym poziomie, nie ma tu nic
z tak często używanego w przypadku strachów ‘wielkomiejskiego folku’,
jest za to jakby muzyczna kontynuacja ‘pogrzebu króla’.
Dalej ‘encore jeszcze raz’, kolejny świetny numer,
klimatem trochę mi przypomina nagrania z ‘Taty 2’ Kultu.
I na finał zasadniczej części ‘Kazimierz Wierzyński’. Absolutna kulminacja płyty.
Tu już chłopaki dali świadectwo, że wiedzą jak się gra na świecie,
Toż to czyste post-rockowe granie trochę w stylu np. The Low Frequency In Stereo.
Gdyby zespół w następnych projektach poszedł podobnym tropem,
co w 3 końcowych numerach to być może byłby strzał w dziesiątkę, bo efek świetny.

Kira

HA! Już jest nowa płyta Indios Bravos pt. "PEACE" nie pokuszę się o obiektywną ocenę, ponieważ dla tego bandu obiektywna być nie potrafię. Jest bardzo uspokajająca i kojąca. Dla mnie to numer 1 w mojej płytotece. Muzyka IB towarzyszy mi w każdym nastroju i od dwóch lat mnie nie znudziła. Miałam co prawda zachwianie wiary ale co tam Smile

. Początkowo nie do końca zgadzałam się z obranym przez Banacha kierunkiem, ale nie trwało to długo. Teraz powiem, że jestem zachwycona i krążek polecam gorąco każdemu miłośnikowi muzyki Smile

.

Pozdrawiam ciepło!

dredzik

A ja muszę zmienić swoją opinię na temat Autora - jednak jest dobry ;-) Trzeba tylko przesłuchać kilka razy ;-)

arafatkaaa

Autor - podoba mi się, jednak.... nie aż tak jak dwie poprzednie. Jednak czekam na prawdziwie strachową płyte.

Peace! - Piękna płyta!!!!!! Tak długo na nią czekaliśmy ale warto było! w mojej ocenie 5+. "Pieśń" jest naprawdę przecudowną piosenką!

Inadibusu - jakąś wielką fanką vavamuffinów nigdy nie bylam, aczkolwiek ciekawiła mnie ta płyta. Ogólnie mnie nie porwało, jakoś specjalnie nic mi się nie 'rzuciło w oczy'....

sanostol

ja męczę dalej Autora i jestem bardzo mile zaskoczony bo nie spodziewałem się aż tak dobrego efektu no ale powiem więcej jak jeszcze poszłucham

weronka