Książki

zafascynamon

Tego tematu bezsprzecznie nie może tu zabraknąć.

Ulubiona książka/pisarz, co aktualnie czytacie, co polecacie, najgorsze książki jakie czytaliście itepe itede.

Zapraszam do dyskusji :')

Marcus

Fakt, temat rzeka.
Jako ex-mol ksiazkowy (w stanie spoczynku z braku czasu - czytam jedynie w autobusie) musialbym wymienic tu pol biblioteki. Ale tego nie zrobie. Smile

Teraz aktualnie czytam cos co sie nazywa Czerwona Orkiestra i traktuje o ruskich szpiegach w reichu. Umiarkowanie ciekawe, ale nalezy konczyc co sie zaczelo Smile

Z tych co zapadly mi w pamiec to: "Forrest Gump" Grooma(absolutnie nie "Gump i spolka" - szmelc straszny),"Cienka czerwona linia" Jamesa Jones'a, "Mistrz i Malgorzata" Bułhakowa (chociaz dawno nie czytalem), "1984" Orwella, opowiadania obozowe Borowskiego, "Rzeznia nr 5" i "Recydywista" Vonneguta. No i jedyny dramat w tym gronie - "Szewcy" Witkacego.
Poza tym w ramach relaksu lubie poczytać tych wszystkich Potterow, Clancy'ych (i jemu podobnych, on jednak najlepiej mnie wciaga), Brown'ow i klasykow s-f.
Czego nigdy nikomu bym nie polecil? "Wladcy Pierscieni". Przeczytalem raz w wieku lat czternascie. Podobalo sie. Probowalem jeszcze raz w wieku dwadziescia. Nie dotarlem do Rivendell. Za drugim podejscie bylo troche lepiej, ale tez nie wyszedlem poza pierwsza ksiege. Podobnie zreszta z filmem za co spotkala mnie kara, ale to juz zupelnie inna historia.

nordi

Moj ulubiony gatunek to fantasy, horror no i troszke s-f glownie z wydawnictwa Fabryka Slow [sam nie wiem czemu, jakos tak ich ksiazki przypadly mi do gustu :) ]

Co moglbym polecic?
Jesli ktos lubi humor na niezbyt wysokim poziomie to polecam sage o Jakubie Wedrowyczu - egzorcyscie amatorze [przez wielu nazywany poporstu zul :P ] napisana przez Pilipiuka.
Co dalej? Zbior opowiadan "Malodobry" [opowiadania o przeroznej masci Katach, pisane przez polskich pisarzy, oczywiscie fantasy ;p ], nastepnie "Deszcze niespokojne" takze zbior opowiadan [jakos najbardziej mi pasuja, bo znajduje sie w nich "dla kazdego cos dobrego" ;p ], tyle ze tematyka jest II wojna swiatowa [sf, fantasy, horror]

O klasykach nie wspominam ;p

zuchu

Polecam książki Mirka Nahacza, młodego pisarza z Gładyszowa, który jest odkryciem Andrzeja Stasiuka. Ma na koncie 3 książki: "Osiem cztery" o pokoleniu postpereelu, ludzi bez perspektyw na przyszłość. Jest to relacja narratora będącego pod wpływem halucynogenów i alkoholu, który zdaje relacje z jednej z imprez, w których uczestniczy wraz ze swoimi znajomymi.
Druga książka to "Bombel" - opowieść zarazem śmieszna i smutna. Tytułowy bohater to postać autentyczna. Siedzi na przystanku PKS i opowiada poszczególne epizody swojego życia składające się na spójne zakończenie.
Trzecia, którą mam na ukończeniu to "Bocian i Lola", halucynogenna opowieść o podróży przez rzeczywistość, o której tak naprawdę nie wiemy czy istnieje. Owa rzeczywistość przenika się z innymi.Nic nie jest tu takie jak się na początku wydaje. Trzeba naprawdę dużego samozaparcia by nie utracić wątku i dotrwać do końca.

sanostol

Mały Książe bije wszystko na głowe.

arafatkaaa

Zgadzam się z Sanostolem- Mały Książę to jedna z najlepszych książek jakie czytałam! Smile

Moja najukochańsza to "Narodziny Wenus" Sary Dunant:) , a ciekawy też był "Gnój" "dziewczyna z pomarańczami" ... hmmm..... temat rzeka!! Smile

magia

Otóż...Saga o Wiedźminie Sapkowskiego. Tu dodam, że czytając Potop miałam dziwne wrażenie, że pisany był przez tego samego autora.
Dalej, "Mechaniczna Pomarańcza" Anthony’ego Burgessa.
Wszystkie części Harrego Pottera - rewelacja!
"Samotność w sieci" J.L.Wiśniewskiego - jedna z najlepszych powieści, jakie ostatnio czytałam,
"Rok 1984" Orwella, "Mistrz i Małgorzata" Bułhakowa, "Pamiętniki nerwowo chorego" Shrebera...

pozytywka

["mały książę" oraz "mistrz i małgorzata" uber ales Exclamation

] obecnie jestem na pierwszych stronach "pestki" anki Confused

kowalskiej i jak narazie mogę powiedzieć tyle, że mnie strasznie ta anka na okładce mierzi... z ostatnio przez mnie przeczytanych polecam "portrety na porcelanie" zofii mossakowskiej... ksiązka jest zbiorem barwnych historii o miłości, samotności, poświęceniu, opowiadanych przez grabarza nastoletniej dziewczynce... może banalne, ale jakoś banały się w życiu sprawdzają i mnie się bardzo podobało... niedawno przeczytałam też "na marginesie życia" grzesiuka... niesamowita książka napisana prostym językiem, opisująca los osób zepchniętych na margines. choć opowiada o dramatycznych zmaganiach z chorobą, nie brak w niej humoru. czytając, czuje się niezłomną siłę i chęć życia autora. [po stokroć "mały książę" i "mistrz i małgorzata" uber ales Smile

]

Sandra

Jestem w trakcie czytania "Rok 1984" - Orwella i póki co jestem ksiażką zachwycona.
Wcześniej czytałam "Namiętnik" - zbiór opowiadań Manueli Gredkowskiej - również bardzo ciekawa lektura. Można opobserwawać różne zjawiska spełeczne itp ukazane z odrobiną ironii i szyderstwa

Kefir

1984 .... taaaa pamietam (jeszcze )....ksiazke znaczy....faktycznie potrafi utkwic w pamieci

Milosc jest nienawiscia....a pokoj jest wojna Wink

xero

najlepsza książka, jaką mi było dane czytać, to chyba jednak 'mistrz i małgorzata'.
za czasów młodości lubiłam sobie horrory poczytać - koontza i mastertona.
ostatnio przerzuciłam się na literaturę ambitniejszą, nową polską literaturę piękną - tutaj polecam szczególnie stasiuka [przede wszystkim 'biały kruk'], 'pokalanie' czerwińskiego [najlepsza książka ostatnich czasów, jaką czytałam], shutego 'zwał' i ciekawy w formie 'produkt polski'..
z literatury prostszej i przyjemniejszej to coelho, tu szczególnie 'weronika postanawia umrzeć', no i lubię jeszcze harry'ego - w sam raz na odmóżdżenie Kwadratowy

aktualnie czytam 'herzoga' bellowa i 'pamiętniki baonu zośka', jako że ostatnio wkręciłam się dość mocno w tematyke powstania warszawskiego.
warto jeszcze zerknąć na 'oskara i panią różę' - książeczka krótka, na godzinkę czytania, ale pozostawia wrażenie na trochę dłużej.
aaaa i jeszcze książka pt 'vernon', nie pamiętam już kogo, ale polecam naprawdę naprawdę gorąco.

mgła

Marcus

U mnie na opak bylo. Najpierw jakos tak sie stalo ze zaczalem czytac ksiazki o Powstaniu i ogolnie o czasach okupacji a pozniej stwierdzilem ze warto po roku przesluchac Lao Che. Efekt znany. Wlasciwie to nie wiem czemu, ale najbardziej mi w pamiec zapadla ksiazka Stanislawa Jankowskiego 'Z falszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie' - ona co prawda opowiada o calej wojnie z perspektywy autora, cichociemnego, ale Powstanie zajmuje jej wazna czesc. No i autor szydzi z udzialu Francji w wojnie, co u mnie zawsze jest w cenie Smile

mruku

a ja polecam thrillery/sensacje autorstwa F.Forsytha, H.Cobena czy R.Cook'a.
a z czasów "młodosci": "Szatan z 7 klasy" i "Krzyżacy" Very Happy

melo

mruku

hehehe bardzo smieszne:>

sanostol

ej a czytaliscie wojne polsko-ruska pod flaga biało czerwona maslowskiej ?

zuchu

Łukasz

xero